poniedziałek, 1 lutego 2010

Złota Natalia część I

Pociąg leniwie wtoczył się na peron i z niewyobrażalnym piskiem zatrzymał się. Po chwili na stacji powstał wielki gwar i ruch - pasażerowie pośpiesznie wysiadali z wagonów niosąc walizki, torby i najprzeróżniejsze paczki. Co rusz ktoś padał sobie w ramiona z radosnym krzykiem, inni tylko szybko mijali ich i niknęli w czeluściach dworca. Sierpniowe słońce grzało bardzo mocno i wprawiało w ruch stojące, ciężkie powietrze, a zmęczeni podróżą ludzie bezowocnie oczekiwali na najlżejszy, ożywczy podmuch wiatru. On tylko czekał, niepewny, w których drzwiach pojawi się jej twarz. Czy bardzo się zmieniła przez ostatnie pół roku? I czy w ogóle pozna ją teraz? Na niebezpiecznych, wąskich i stromych schodkach wagony pierwszej klasy wychylił się słomkowy kapelusz z białą taśmą. Spod niego wyzierała burza blond loków. Dziewczyna miała letnią, kwiecistą sukienkę z białym paskiem podkreślającym jej szczupłą talię i niewysokie, białe sandałki, które jednak nie stanowiły odpowiednio mocnej podstawy na metalowych podestach. Rozejrzała się nerwowo po peronie, jednak nie dostrzegła żadnej znajomej twarzy „A tak prosiłam, aby ktoś po mnie wyszedł” mruknęła niezadowolona. Zeszła na brudną płytę dworca i poprosiła, by następny pasażer podał jej wielką walizkę i pudło na kapelusze oraz mniejszy kuferek. Jest w końcu dużą i silną dziewczynką, potrafił sama odnaleźć grupę i nikt nie musi pomagać jej z bagażem. Jednak ciężko było pilnować czterech tobołków („Co mnie podkusiło, aby zabierać niepraktyczną torebeczkę na krótkim pasku?” myślała), po chwili jednak, niepewnym krokiem, ruszyła ku wielkiemu napisowi „WYJŚCIE” modląc się, by po drodze nie było schodów stanowiących przeszkodę dla małych kółeczek walizki i wystawiających na próbę jej nadwątlone długą jazdą siły.Rozglądał się jeszcze niespokojnie wypatrując Natalii „Czyżby przefarbowała swoje długie, jasne loki i nie rozpoznał jej w tłumie? A może w ogóle nie przyjechała tym pociągiem?”. Rozglądał się jeszcze niepewnie, a gdy usłyszał gwizd obwieszczający odjazd pociągu, zrezygnowany ruszył ku wyjściu. Odwrócił się i powoli człapał brudnym dworcem, gdy jego oczom ukazała się filigranowa dziewczyna z wielką walizką…- Natalia?! - zawołał z wahaniem. Kołysząca się na niewielkich obcasikach postać odwróciła się gwałtownie i uniosła lekko głowę. Spod dużego ronda słomkowego kapelusza wychyliła się urocza, jasna twarzyczka o niesamowicie niebieskich oczach okolona burzą blond loków. Nic nie powiedziała, tylko uśmiechnęła się promiennie, całą swoją łagodnością i naturalnym pięknem. Podeszła, wyciągnęła obie dłonie przykryte jasnymi rękawiczkami, a jej niewielka torebeczka zakołysała się na wątłym nadgarstku.- Witaj - ujął jej smukłe palce i ucałował dłonie. Podnosząc się popatrzył jej w oczy, ale nie potrafił powiedzieć, co dokładnie czuła…* * *Natalia przyjechała do Olsztyna na gościnne występy. Odkąd pół roku wcześniej ona i jej zespół zdobyli pierwsze miejsce na Festiwalu Piosenki Młodzieżowej w Gdyni bardzo często podróżowały z koncertami. Teraz przyjechały jednak na warsztaty z poznaną wówczas olsztyńską kapelą. Koleżanki przybyły już wcześniej, ale ona miała kilka ważnych spraw do załatwienia w związku z rekrutacją na studia i ze Świnoujścia mogła dojechać dopiero teraz. Poprosiła o pomoc na dworcu, ale po cichu liczyła, że przyjdzie On. Poznali się z Norbertem w dość nietypowych okolicznościach podczas festiwalowych prób, później okazało się, iż zakwaterowano ich w tym samym ośrodku, tak też chłopcy olsztyńskiego zespołu stali się ich częstymi gośćmi. I chociaż rozmawiali ze sobą swobodnie i o wszystkim, nigdy sam na sam, to często szukali swego wzroku, a gdy oczy ich spotykały się na tych kilka wyrwanych z szumnego spotkania chwil, zawsze zastygali w dziwnym niedosycie, ciężkim od niewypowiedzianych słów i nie uczynionych gestów. Na pożegnanie zawsze całował ją w rękę, staroświecko, ale dawało im to chwilę intymnego kontaktu. Natalia często chciała za nim wybiec, sprowokować śmielszą sytuację, jednak zawsze coś ją zatrzymywało. Właściwie byli sami po raz pierwszy dopiero tamtego upalnego dnia na dworcu. Byli sami, jeśli nie liczyć tych niezliczonych tabunów spoconych podróżnych śpieszących na kolejne pociągi…* * *„Zachowuj się jak dorosły” skarcił się w myślach Norbert, kiedy znów zbyt nerwowo szarpnął za kierownicę. Był młodym kierowcą, a dodatkowo obecność Natalii na bocznym siedzeniu bardzo go rozpraszała. Nie tylko jego. Wielu kierowców odwracało głowę od drogi widząc w pojeździe obok intrygującą dziewczynę, doprowadzając czasami do niebezpiecznych sytuacji w zatłoczonym centrum miasta. Natalia nie zwracała na to jednak najmniejszej uwagi, gdyż wiadomość, że nie ma dla mniej miejsca w ośrodku i najbliższą noc spędzi u chłopaka w domu, nieco zbiła ją z tropu. Widziała, że mieszka z szacowną rodziną i dostanie własną sypialnię, jednak krew dziwnie mocno krążyła w jej żyłach. Nie była dzieckiem, doskonale wiedziała, że będzie jej bardzo trudno odpocząć pod tym dachem.* * *Pół godziny później zaskrzypiał suchy żwir na podjeździe i nim Natalia przekroczyła próg obszernego domu na przedmieściach Olsztyna, okolonego zielonym żywopłotem i zarośniętego wiecznie zielonym bluszczem, już znała matkę Norberta. Chłopak zaniósł jej rzeczy na górę i wskazał sypialenkę, którą miała zająć na najbliższy czas. Pokazał, gdzie może się odświeżyć, gdzie stoi telefon i spytał, czy na pewno niczego jej nie potrzeba. Później z tęsknotą wbił oczy w plecy odwróconej dziewczyny i stał chwilę nieruchomo, niepewny, co uczynić. Zebrał się jednak w sobie, poinformował, iż kolację przewidziano na godzinę 19stą i zamknął cicho drzwi z drugiej strony…Trzynastogodzinna podróż zrobiła swoje, zmęczona dziewczyna wzięła odświeżający natrysk i położył się na chwilę… obudziło ją ciche pukanie do pokoju i prośba o zejście na kolację. „Czyżbym spała tak długo? Cóż, ten upał musiał mnie zmęczyć” pomyślała Natalia i szybko ubrała się we wcześniej przygotowaną indyjską tunikę. Nie było już czasu na makijaż ani inne przygotowania, nie można było nadużywać cierpliwości gospodarzy. Chwyciła w locie szczotkę, przeczesała loki i już biegła schodami do jadalni.Przy stole poznała jeszcze jednego z domowników - ojciec Norberta był wysokim, lekko szpakowatym mężczyzną, który pogratulował Natalii jej ostatnich sukcesów, poza tym jednak nie odezwał się w czasie jedzenia więcej. Chłopak też nie był rozmowny, ale jego matka, też Natalia, była pianistka, była uroczą osobą o niezwykle barwnym temperamencie, dzięki której kolacja upłynęła w miłej i swobodnej atmosferze. Później wszyscy rozmawiali jeszcze w salonie przy herbacie i ciastkach, jednak, jak to często w życiu bywa, mile spędzone chwile szybko mijają, a Norbert musiał odwieźć mamę na dworzec, gdyż wylatywała jutro do Londynu, a musiała jeszcze dojechać do Warszawy. Tak więc jeszcze raz tego dnia ciężkie walizki opadły na dno bagażnika czarnego Mercedesa, wszyscy pożegnali się serdecznie, życząc Natalii udanej podróży i po chwili żwir zachrzęścił za znikającym autem.Dziewczyna udała się do pokoju, zadzwoniła jeszcze do przyjaciółek z zespołu obiecując, że zobaczą się już jutro przed południem, przebrała w nocną koszulkę i położyła na łóżku nie zdejmując nawet kapy. Noc była gorąca i gwiaździsta, wokół odzywały się nieznane dźwięki, a emocje mijającego dnia nie dawały zmrużyć oczu. Natalia nie wiedziała jak długo leżała i rozmyślała w swoim pokoju, ocknęła się jednak na ciche skrzypnięcie drzwi i dotyk ręki na swoim nagim ramieniu.- Norbe… - zamarła w pół słowa, bo gdy się obróciła nie ujrzała chłopaka, o którym do tej poty myślała, ale jego ojca. Potężna dłoń mężczyzny szybko zakryła jej usta i usłyszała słowa, jakimi nikt nigdy się do niej nie zwracał:- No co, mała dziwko, dajesz temu nieopierzonemu gówniarzowi, a mnie nie dasz? - szyderczy śmiech oprawcy przeraził Natalię, ale ona nie miała zamiaru poddać się bez walki. Wykorzystała chwilę nieuwagi mężczyzny, wbiła mu w dłoń paznokcie i wyskoczyła z łóżka. W małej przestrzeni nie miała jednak dokąd uciekać i szybko została zagoniona w róg, skąd nie miała wyjścia. Odezwał się w niej naturalny bunt, zaczęła krzyczeć i okładać przeciwnika gdzie popadnie z siłą większą niż można się było spodziewać po jej drobnej posturze. Zdenerwowany napastnik odepchną dziewczynę brutalnie na drzwi od łazienki. Czuła jak mosiężna klamka boleśnie wbija jej się pod żebra. Ból zaskoczył ją i bardzo szybko znalazła się na łóżku.Po chwili szamotaniny ugryzła z całej siły mężczyznę w dłoń. Była w takie furii, że nie przeszkadzał jej nawet słodkawy smak krwi, a coś kazało jej jeszcze silniej zagryzać zęby. Posypały się na nią siarczyste przekleństwa i spadł cios, który całkowicie ją zamroczył. Dostała wolną ręką potężny policzek, który zapiekł ją żywym ogniem, pozbawił świadomości i pozwolił wyzwolić się oprawcy. Wykorzystał on fakt niemocy Natalii i rzucił ją na brzuch, skutecznie unieruchamiając jej ręce pod tułowiem i przygniatając własnym ciężarem. Krwawiąca dłoń bolała, ale nadawała się do użytku, tak więc gdy druga trzymała dziewczynę, ta z łatwością pozbawiła ją majteczek.Natalia czuła, jak po jej pośladkach błąka się spore wybrzuszenie, ale gdy mężczyzna wepchnął się pomiędzy jej uda i zaczął rozpinać rozporek zupełnie się poddała. Nie miała siły walczyć, jedyne, na co było ją stać, gdy obleśna dłoń macała jej krocze, to przeciągły krzyk, w którym zawarła nie strach i obrzydzenie, ale całą bezsilność i wściekłość na sytuację, w jakiej się znalazła. Były to gorzkie nuty skargi, wyrzutu, poniżenia i ogromnej bezsiły, że przegrała tę walkę.Myślała, że nie ma dla niej nadziei, gdy drzwi do sypialni, w której rozgrywał się dramat, otworzyły się z hukiem. Norbert stał chwilę zdezorientowany obserwując zaistniałą sytuację. Oto jego ojciec klęczał pomiędzy nagimi udami unieruchomionej Natalii z członkiem gotowym do wtargnięcia w jej wnętrze. Nagle poczuł falę niepojętej złości, że oto ktoś próbuje zbezcześcić jego świętość, kobietę, którą darzył tak wielką czcią i miłością, że nigdy nawet nie zdobył się na pocałowanie jej ust. Powalił zdezorientowanego ojca, porwał Natalię w ramiona i zaniósł do swojej sypialni. Tysiące bezładnych myśli tłukło się w jego głowie. A może to ona sprowokowała ojca? Kusiła, przechadzała się w krótkiej koszulce i zalotnie się uśmiechała? Może zrobił coś złego i na zawsze poróżnił rodzinę przez dziewczynę, która zwyczajnie nie jest tego warta?Ułożył ją na łóżku. Spojrzał w jej niebieskie oczy, nadal przerażone i niepewne, na opuchnięty policzek i wiedział, po prostu czuł każdą komórką swego zdenerwowanego, napiętego całą sytuacją, ciała, że dokonał słusznego wyboru.Długo jeszcze rozmawiali o wydarzeniach ostatniego wieczora, nie miał powodów, by nie wierzyć w wersję Natalii. Ustalili, że dla ich wspólnego dobra, nie złożą żadnego doniesienia, a opiekunce i koleżankom powie się o „małym wypadku”. Dziewczyna już spała, gdy on wciąż siedział przy łóżku, trzymał ją za delikatną dłoń i gładził uspokajająco jej czoło. Wsłuchiwał się też w domową ciszę, czekał, na jakiś znak, liczył, że może ojciec przyjdzie, będzie chciał porozmawiać, wyjaśnić, przeprosić, ale nic takiego się nie stało. Bezwzględna pustka nie odpowiadała na jego prośby…Jeszcze raz popatrzył na ledwie osłonięte ciało Natalii spoczywające na jego nie rozesłanej pościeli. Podniecała go i to bardzo, wszystkie jej miękkie linie, kształtne biodra i jędrne piersi, mleczna, gładka skóra i słodkie, pełne wargi, ale wiedział, że być może będzie musiał czekać bardzo, bardzo długo, za nim dane mu będzie zdobyć na nowo jej zaufanie, przemóc świeżo zrodzoną nieufność do mężczyzn i wyznać, jak bardzo kocha ją i pragnie. Ale był na to gotowy. Był gotowy czekać bardzo, bardzo długo na swoją Złotą Natalię.* * * * *"Złota Natalia" doczeka się jeszcze przynajmniej jednej części, na razie sytuacja bohaterów bardzo się skomplikowała. Pojawią się także nowe relacje ze wspólnego życia Zuzanny i Pawła z "Takiego widoku nie ma nikt", jednak teraz "mam złudzenie, że mogę mieć zaliczenie" i zamierzam pilnie się uczyć :) Proszę zatem o cierpliwość, liczę na komantarze i sugestie oraz pozytywne oceny. Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy:
sex filmy
sex
filmy porno
sex
darmowe filmy porno
SEX
darmowe porno
filmy erotyczne
sex znajomi
wilgotne panienki
szpareczki dupeczki
sex turystyka
sex opowiadania
cipeczka
opowiadania ero
darmowe panienki
sex zabawy
sex kaprysy