środa, 9 grudnia 2009

Sen na solarium

Z Agnieszką mieszkałam w trakcie studiów. Spędzałyśmy z sobą prawie cały wolny czas. Obie mamy bzika na punkcie opalania, wiec gdy tylko ilość promieni słonecznych spadała poniżej minimum, które było nam potrzebne, pędziłyśmy na solarium. Ponieważ nie mamy problemów z nadwagą, wchodziłyśmy we dwójkę do jednej kabiny. Miałyśmy w ten sposób dwukrotnie dłuższą przyjemność z opalania za ta sama cenę. Jeden z takich wspólnych wypadów do „Ibizy” stał się początkiem mojej erotycznej przygody. Przygody, która chcę się z Wami podzielić.
Sesja zimowa zbliżała się dużymi krokami. Za oknem było zimno i ponuro. Uczyłyśmy się w naszym pokoju do jakiegoś bzdurnego egzaminu. Po przeczytaniu wszystkich notatek, zawsze odpytywałyśmy się z Agnieszką. Upewniałyśmy się w ten sposób, czy już wiemy wszystko. Tego dnia nie szło mi najlepiej. Nie potrafiłam się skupić na nauce, głowę zakrzątała mi czwartkowa impreza i faceci, których na niej poznałam (szczególnie jeden). Aga chyba też miała problem ze skupieniem, dlatego zaproponowała:
- Chodźmy na solar, a potem dokończymy naukę.
Dwa razy nie trzeba było powtarzać, już po chwili ubrane w ciepłe kurtki, bo było naprawdę zimno, pędziłyśmy do „Ibizy” podsmażyć nasze ciałka.
Jak zawsze wzięłyśmy 20 min na pół, wchodząc razem. Szybko zrzuciłyśmy nasze ubrania i naguśkie położyłyśmy się na łóżku. Zaczęłyśmy opalanie. Lampy dość szybko rozgrzały nasza skórę i zaczęło ogarniać mnie błogie ciepło. Leżąc obok siebie stykaliśmy się z Agą naszymi ciałami. Byłam chyba bardzo zmęczona tymi przygotowaniami do egzaminu, bo po chwili opalania, zasnęłam.
Znalazłam się na Ibizie, wylegiwałam się topless na tarasie mojego hotelowego pokoju, popijając lodowatego drinka i patrząc beztrosko w morze. Przez sen czułam jak mój „guziczek” domaga sie dotyku. Moja ręka nieświadomie podążyla w tym kierunku i zaczęłam delikatnie się masować.
Jak to w snach bywa, nie wiadomo skąd pojawił się obok mnie facet, który tak bardzo wpadł mi w oko na ostatniej imprezie. W śnie był kelnerem donoszącym mi drinka. W ręku trzymał tacę z napojami. Musiałam na nim zrobić ogromne wrażenie, bo widziałam jego pałeczkę, prężącą się w spodniach jak gdyby chciała się z niej wydostać. Ten widok spowodował, że poczułam nieodparta potrzebę pomocy jego ściśniętemu kutaskowi. W snach uwielbiam nieoczekiwane zwroty akcji i zupełny brak jakichkolwiek barier. Po chwili widziałam tego samego kelnera stojącego przede mną, wspaniale zbudowanego i opalonego, owiniętego wokół pasa jedynie białym ręcznikiem, ponownie ze sterczącą pałeczką.
Przestałam myśleć, jednym ruchem zerwałam z niego ręcznik i mym oczom ukazał się wspaniały fiutek, którego w jednej chwili pochwyciłam. Mój kelner nawet przez chwile nie wydawał się zaskoczony, wręcz przeciwnie, wyglądało jakby tylko czekał na moment w którym zabiorę się do roboty. Klęknęłam przed nim. Trzymając go mocno, zaczęłam powoli i rytmicznie pracować ręką. Druga dłoń pochwyciła jego orzeszki. Bardzo szybko zrobił się mokry, więc uznałam, że najwyższa pora troszkę go possać. Delikatnie objęłam koniuszek jego kutaska swoimi wargami i lekko ssałam. Widziałam jak wije się z podniecenia. Ten widok rozpalił mnie jeszcze bardziej. Zdecydowanym ruchem odciągnęłam rękę w kierunku jego brzucha i połknęłam w całości jego fiutka. Pracowałam teraz dość agresywnie i szybko swoimi ustami mocno ssając penisa, a ręka ściskałam jajuszka. Zaczął mruczeć z podniecenia.
-Ssij suczko - zażądał i chwycił mnie za głowę. Trzymał ją mocno i prowadził w taki sposób, aby sprawiało mu to największa przyjemność. Nagle oderwał mnie od swojej pałki.
-Wstań - powiedział stanowczo- Mam ochotę na twoje cycuszki i cipeczkę.
Wstałam, natomiast On pochwycił moje piersi. Zaczął lizać i przygryzać moje sterczące i nabrzmiałe sutki. Robił to na granicy bólu, co doprowadzało mnie do szaleństwa. Przez sen poczułam jak moja ręką wędruje w kierunku piersi. Zaczęłam je masować.
Wreszcie klęknął i ściągnął moje majteczki. W jednej chwili przyssał się do mojej muszelki. Ciepłym języczkiem pieścił ją na przemian to szybkimi ruchami na boki, to znów krążył powoli wokół moich rozpalonych warg co jakiś czas zagłębiając się koniuszkiem języczka w moją cipkę. Poczułam, że zrobiłam się bardzo mokra. Docierało do mnie uczucie wyraźnego dotyku. Przez sen nie kojarzyłam, że była to ręka Agnieszki, która najwyraźniej leżąc obok, spostrzegła jak zabawiam się sobą. Mój widok tak ją podniecił, że nie potrafiła się powstrzymać i zaczęła pieścić moja cipkę. Było mi cudownie.
Śniło mi się teraz, że On położył się na leżaku a ja dosiadłam go na jeźdźca. Mokrą muszelką, nadziałam się na jego olbrzymiego, twardego a. Wypełnił mnie całą. Skakałam po nim jak szalona, ujeżdżając go jak niepokornego ogiera a On wciąż masował moje piersi. Co jakiś czas otrzymywałam od Niego porządnego klapsa.
Sen stawał się coraz bardziej pikantny. Mój Ogier wstał i obrócił mnie tyłem. Stanowczym ruchem chwycił za plecy i pochylił.
-Wypnij swoją dupcie- nakazał.
Wypięłam się do niego moja pupcią, z pomiędzy której, wyłaniała się rozpalona cipka. Na rozgrzewkę dostałam soczystego klapsa, po czym wbił się we mnie swoim kutasem i zaczął mnie piłować. Na tarasie tymczasem, pojawił się kolejny facet. Który bez skrupułów podszedł do mnie, rozpiął swoje spodnie i wpakował mi do buzi swoją pałę. Nie miałam nawet chwil by zaprotestować, pochwycił mnie bowiem stanowczo za głowę tak, że nie mogłam się uwolnić. Posłusznie zaczęłam robić mu loda. Podniecenie sięgało zenitu. Spełniały się moje najskrytsze marzenia. Teraz ja postanowiłam przejąć pałeczkę, a właściwie dwie pałeczki. Kazałam się oprzeć moim Ogierom o ścianę, sama zaś klęknęłam przed nimi i chwyciłam do obu rąk ich penisy. Pracowałam jak szalona, ponieważ chciałam, aby jak najszybciej się na mnie spuścili.
I nagle ze snu wyrwał mnie dźwięk gaszących się lamp i szum wentylatora chłodzącego solarium. Otworzyłam oczy, ręką ściskałam moją pierś, Aga leżała obok i zabawiała się swoja i moja szparką. Spojrzałam na nią zmieszana. Udało mi się tylko wykrztusić
-Ale miałam……
-…sen - dokończyła Aga nie przerywając pieszczot- Choć, opowiesz mi go w domu.
Po czym pocałowała mnie namiętnie. Był to pocałunek, którego nigdy nie zapomnę.
Ubierałyśmy się w pośpiechu. Z mokrymi szparkami, trzymając się za ręce pędziłyśmy w milczeniu do naszego mieszkanka. W głowie kotłowały mi się myśli. Zaczęłam zatracać się w tym, co jest realne a co tylko snem. Wiedziałam jedno, dzisiejszy wieczór, zakończy się dla mnie cudownym orgazmem, którego zbliżającej się fali nic już nie mogło powstrzymać.
Zatrzasnęłyśmy za sobą drzwi mieszkania. W przedpokoju przywarłyśmy do siebie i zaczęłyśmy się namiętnie lizać. Nasze języki pracowały jak szalone. Z naszych cipek soczki wypływały strumieniami. Skórę miałyśmy rozpaloną z podniecenia, co dodatkowo spotęgowane było wcześniejszym opalaniem. Dłońmi macałyśmy się centymetr po centymetrze. Mimo, iż nie miałyśmy przed sobą tajemnic, w tej chwili poznawałyśmy wzajemnie nasze ciała jakby na nowo.
- Chodźmy pod prysznic- wyszeptałam, gdy na chwile przestałyśmy się lizać.
- Chodźmy- odparła Agnieszka.
Rozebrałyśmy się i po chwili stałyśmy już razem pod prysznicem. Gorąca woda, mocnym strumieniem masowała nasze ciała. Zaczęłyśmy wzajemnie myć nasze piersi, plecy, brzuszki i pupcie. Po chwili byłyśmy całe w mydle. Nasza skóra stała się seksownie śliska. Przywarłyśmy do siebie i mocno chwyciłyśmy się za nasze dupcie. Było to cudowne uczucie. Woda spływała po nas, drażniąc nasz sutki i muszelki. Całowałyśmy się nieprzerwanie. Nasze podniecenie rosło z każdą sekundą.
- Miałaś mi opowiedzieć Twój sen- powiedziała Aga i dodała- tylko w całości i bez tajemnic, bo na solarium wyglądało, że musiał być bardzo podniecający. Uśmiechnęłyśmy się do siebie.
-Przed Tobą nie mam tajemnic- odparłam- połóżmy się o wszystko Ci opowiem, ze szczegółami- dodałam.
Wyszłyśmy z pod prysznica i przeniosłyśmy się do pokoju. Otulone w ręczniki położyłyśmy się na łóżku. W słabym świetle lampki, nasze ciała wyglądały bardzo seksownie. Przywarłyśmy do siebie nagie, gładząc swoje plecka.
- No więc- zaczęłam- kojarzysz tego faceta z ostatniej imprezy….
W miarę jak opowiadałam mój sen, nasze rączki powędrowały do szparek. Aga zręcznie pieściła mnie, a ja starałam się nie być gorsza bawiąc się jej cipką. Obie byłyśmy strasznie mokre. Rytmicznie zaczęłyśmy wsuwać sobie paluszki. Najpierw po jednym, potem po dwa. Nasze ruchy w miarę upływu mojej opowieści stawały się coraz bardziej energiczne.
- Połóż się wygodnie na plecach- przerwała mi Agnieszka, po czym wyciągnęła ze swojej szafki szklane dildo.
- Mów dalej….
Rozpoczęłam dalszą opowieść, a Agnieszka w tym czasie położyła się w mych nogach i zaczęła delikatnie lizać mój „guziczek”. Po chwili wsunęła w moją szparkę dildo. Było ono zimne, co w połączeniu z moją rozgrzaną cipką dało niesamowite doświadczenie. Jęknęłam z podniecenia. Aga widząc, że jest mi dobrze, nie przerywała lizania i z jeszcze większą ochotą „przelatywała” mnie swoim szklanym przyjacielem. Druga ręką jednocześnie, pieściła swoją muszelkę. Starałam się kontynuować moją opowieść, lecz ilość podniecających bodźców, które do mnie docierały, powoli uniemożliwiały mi mówienie.
Gdy doszłam z opowieścią do momentu, gdzie w moim śnie pojawił się drugi Ogier, Aga jęknęła z podniecenia. Zrozumiałam, że sex z dwoma facetami nie jest tylko moim odosobnionym pragnieniem.
- Chciałabyś tak?- przerwałam opowieść.
- Nie raz o tym fantazjuję- odpowiedziała- Marze by mieć w dłoniach dwie uległe pałki, gotowe zrobić dla ciebie wszystko.
- Ja też. Chciałabym jeszcze, by skończyli oboje na moich piersiach.
- Yhm- wykrztusiła, bo sama myśl o takim finale, odebrała Agnieszce mowę.
- Przyniosę mojego różowego kolegę, to będziemy miały dwóch- uśmiechnęłam się i szybko wstałam by przynieść swój wibrator.
Wróciłam po chwili. Położyłam się obok Agi i wsadziłam w jej mokrą cipkę mój wibrator.
- O tak, tak mi dobrze- jęczała.
- Wsadź mi twojego szklanego przyjaciela- prosiłam, wręcz błagałam Agnieszkę.
Leżałyśmy teraz obie, masturbując się wzajemnie naszymi wibratorami. Nie mówiłyśmy nic. Każda z nas przed oczami wyobraźni, miała tę sama scenę finału. Scenę, której nie dośniłam na solarium. Pracowałyśmy jak szalone,
- Mocniej, mocniej- krzyczałyśmy jedna przez drugą- rżnij mnie!!!
Aż nadszedł ten moment. Szczytowałyśmy razem, jęcząc jak oszalałe. Fala orgazmu, jaka przeszła przez nasze ciała, nie miała sobie równych. Trwała ona wieczność, przynajmniej tak mi się wydawało. Tego wieczoru doświadczyłam czegoś niespotykanego. Czegoś, co stało się początkiem moich niesamowitych erotycznych przygód, nie tylko z Agnieszką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy:
sex filmy
sex
filmy porno
sex
darmowe filmy porno
SEX
darmowe porno
filmy erotyczne
sex znajomi
wilgotne panienki
szpareczki dupeczki
sex turystyka
sex opowiadania
cipeczka
opowiadania ero
darmowe panienki
sex zabawy
sex kaprysy