piątek, 4 września 2009

Inna Kobieta

Witam wszystkich. Mam nadzieję, że spodoba wam się to opowiadanko. Jest to druga część historii (nie mojej) opisanej w opowiadaniu Inny facet, które pozwalam sobie też tu zamieścić (choć nie ja je napisałem), gdyż stanowią poniekąd całość, a czytelnikom nie chcę dodawać pracy przy szukaniu tego opowiadanka.
INNY FACET
Zawsze chciałem zobaczyć swoją żonę, jak posuwa ją inny facet. Nie, nie chciałem żeby mnie z kimś zdradziła, po prostu jedną z moich fantazji erotycznych był seks mojej żony z innym facetem. I chodziło mi tu właśnie o czysty, wyuzdany seks. Chciałem zobaczyć jak żona obciąga innemu facetowi bądź jak ten wpycha w nią swojego wielkiego kutasa. Moja żona oczywiście wiedziała o moich fantazjach (nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic), niemniej jednak odnosiła się do nich sceptycznie. Nie dziwiło mnie to, gdyż faktycznie moja fantazja była - jakby tu powiedzieć - nieczęsto spotykana. Udało mi się jednak po wielu namowach przekonać moją żonę do odstąpienia od swoich żelaznych zasad i namówić do tego dziwnego eksperymentu. Zgodziła się jednak pod warunkiem, że jeżeli zabawa w trakcie jej trwania nie przypadnie jej do gustu, może ją w każdej chwili przerwać. To było oczywiste także i dla mnie, więc pozostało tylko znaleźć odpowiednią osobę, którą obydwoje
bylibyśmy w stanie zaakceptować.
Poszukiwania rozpoczęliśmy od przejrzenia rubryki towarzyskiej w gazecie. Wśród różnych ogłoszeń znaleźliśmy jedno, które doskonale spełniało nasze założenia. Było to
ogłoszenie agencji towarzyskiej dla pań, gdzie na godziny można było wynająć pana do świadczenia niewiastom określonych usług (wiadomo powszechnie jakich). Zadzwoniliśmy
tam natychmiast i już po chwili mieliśmy wynajętego pana na wieczór. Rozwiązanie to jak najbardziej nam odpowiadało, gdyż eliminowało cały etap zawierania znajomości - zamówiony pan po prostu przyjeżdżał, robił swoje i odjeżdżał, a co najważniejsze nie zadawał żadnych pytań. Pozostało tylko uzbroić się w cierpliwość i czekać do wieczora.
Przed przyjazdem pana przygotowaliśmy nieco nasz pokój. Dookoła łóżka ustawiliśmy palące się świece aby stworzyć odpowiedni nastrój. Naprzeciwko łóżka stanął fotel przeznaczony dla mnie, abym mógł wygodnie obserwować całą scenę. Zasłoniliśmy okna żaluzjami oraz włączyliśmy cichą muzyczkę w tle. Sceneria była gotowa. Zamówiony pan zjawił się punktualnie, co jak najbardziej świadczyło o jego profesjonalizmie. Przedstawił się jako Artur i zaproponował przejście od razu do rzeczy. Zaprowadziliśmy go do pokoju, uiściliśmy zapłatę z góry i zaczęliśmy zabawę. Usiadłem wygodnie na fotelu, a żona i nasz nowy znajomy zajęli miejsce na łóżku. Zabawa zaczęła się od małego striptizu. Pan z agencji w takt muzyki zaczął powoli zdejmować ubranie, najpierw z siebie, a później z mojej żony. Małżonka początkowo trochę spięta, w trakcie rozbierania zaczęła się rozluźniać. Gdy już obydwoje byli nadzy, zaczęło się to, na co tak bardzo czekałem. Pierwszy raz w życiu mogłem zobaczyć, jak obcy facet zajmuje się moją żoną. Zaczęło się od minety - żona leżała na plecach z rozłożonymi szeroko nogami, zaś jej nowy kochanek lizał ją po cipce. To było coś niesamowitego - upajałem się tym widokiem i przyznam, że zaczęło mnie to podniecać. Minetka trwała dłuższą chwilę, po czym nastąpiła zmiana pozycji. Lizanie cipki zastąpiło ciągnięcie druta w wykonaniu mojej żony i widać było, że żona coraz bardziej wciąga się do zabawy. Patrzyłem jak masuje ręką jądra tego faceta i wkłada sobie do ust jego wielkiego kutasa (a trzeba przyznać, że fiuta miał imponujących rozmiarów). Ssała jego kutasa tak, jakby nigdy w życiu nic innego nie robiła. Ten widok podniecał mnie coraz bardziej i moja pała już od jakiegoś czasu sterczała jak wieża kościelna. Złapałem za swojego kutasa i zacząłem się masturbować. Facet tymczasem już posuwał moją żonę od tyłu w pozycji "na pieska". Nie mogłem już wytrzymać - cały czas trzepiąc konia wstałem z fotela, podszedłem do żony i wpakowałem jej swojego kutasa do ust. Zaczęła go ssać tak jak przed chwilą ssała fiuta tamtego faceta. Ten widok był niczym z najlepszego filmu porno - żona jednocześnie ciągnęła mi druta i była posuwana od tyłu. Najwyraźniej też wszyscy troje postanowiliśmy wykorzystać sytuację i pomyśleliśmy o tym samym. Facet przestał posuwać moją żonę i położył się na plecach, zaś żona usiadła na nim, nadziewając się na jego sterczącą pałę. Pochyliła się jednocześnie do przodu wypinając swój zgrabny tyłeczek w moją stronę i dając mi do zrozumienia, co powinienem zrobić. Nie czekałem ani chwili. Podszedłem do niej i powoli zacząłem wbijać swojego kutasa w jej kakaowe oczko. Szło trochę opornie, gdyż jej pupka nie była rozciągnięta, ale pod zdecydowanym oporem zaczęła ustępować. Po chwili mój fiut siedział już w jej pupce i wszyscy troje zaczęliśmy wykonywać powolne ruchy, próbując się jakoś zgrać. Trzeba przyznać, że moja żona radziła sobie całkiem nieźle, mając w każdej dziurce posuwającego ją kutasa. Zauważyłem też, że sprawia jej to wielką przyjemność, o czym świadczyły jej głośne jęki i westchnienia. Cała ta sytuacja, która mnie bardzo rajcowała oraz posuwanie ciasnego otworku żony sprawiły, że niestety bardzo szybko poczułem zbliżający się orgazm. Jeszcze kilka ruchów i wyciągnąłem kutasa spuszczając się na wypiętą pupkę. Żona kontynuowała ujeżdżanie kutasa swojego kochanka, ale widać było, że zbyt długo nie wytrzyma. Tak też się stało. Już po chwili szczytowała, a ja mogłem obserwować jej potężny orgazm. Ostatni doszedł kochanek mojej żony, gdy ta po swoim orgazmie zaczęła mu obciągać kutasa. Wkładała jego fiuta do ust aż po same jaja,
więc nie było dziwnym, że facet długo nie wytrzymał. Wystrzelił potężnym strumieniem spermy prosto w gardło mojej żony, aż ta zakrztusiła się przez moment. Nie przejęła się jednak tym zbytnio i po kilku kaszlnięciach przełknęła wszystko oraz wylizała dokładnie obspermionego kutasa.
Na tym zakończyliśmy zabawę. Facet z agencji ubrał się szybko, pożegnał i wyszedł. My zaś z żoną zaczęliśmy wymieniać się wrażeniami na temat dzisiejszej zabawy. Okazało się, że obydwoje byliśmy wyjątkowo zadowoleni, a na dodatek żona zaproponowała, by kolejną taką zabawę urządzić dla odmiany z wynajętą z agencji panienką. Osobiście nie miałem nic przeciwko, więc prawdopodobnie niedługo będę uprawiał seks z dwoma niezłymi panienkami (w końcu moją żona była atrakcyjną kobitką). Już nie mogę się doczekać.
INNA KOBIETA
No i udało się… Nie wiecie co? Pewnie nie pamiętacie, mnie jakiś czas temu opisałem historię mojej spełnionej fantazji erotycznej, aby widzieć jak inny facet posuwa moją żonę. Po wspaniałej minecie, ostrym obciąganiu i posuwaniu w obie szpary naraz, moja żona przekonała się do sexu grupowego. Na końcu poprzedniej historii wyraziłem przekonanie, że może niedługo będę to robił z 2 kobietami. No i właśnie to się udało. Początkowo chcieliśmy tak jak poprzednio zwrócić się do „profesjonalistki”. Ale któregoś dnia moja żona powiedziała, że jej koleżanka z pracy, Marlena, miałaby ochotę na taką zabawę. (Nie wiedziałem, że kobiety rozmawiają między sobą na takie tematy) Więc stwierdziliśmy, że nie ma sensu brać dziwki.
Nadszedł wreszcie ten wieczór. Marlena okazała się brunetką średniego wzrostu, o kobiecych kształtach. Po kolacji we troje przeszliśmy do sypialni i do rzeczy. Ja usiadłem w fotelu. Dziewczyny zaczęły od malutkiego i nieprofesjonalnego, ale przez to bardziej podniecającego striptizu. Po kilku chwilach stały przede mną prawie całkiem nagie. Moja żona toples w czarnych stringach, tegoż koloru pasie i pończochach, Marlena w białym koronkowym staniczku, takiż majteczkach i pończoszkach i to ona zaczęła. Podeszła do mnie, rozpięła rozporek i zaczęła obciągać uwolnionego z majtek dawno twardego kutasa. Moja żona położyła się na łóżku, uwolniła z majtek i zaczęła robić sobie palcówe. Ja miałem spodnie już przy kostkach, Marlena wspaniale brała mojego fiuta prawie do gardła jednocześnie głaszcząc mnie po jajach. Postanowiłem dać teraz possać mojej żonie i po chwili podsunęłem kutasa po jej usta, złapała od razu i ciągnęła wspaniale jak zawsze. Marlena już całkiem naga położyła się między nogami mojej żony i zaczęła lizać jej cipę. Pomruki mojej żony świadczyły, że jest w tym naprawdę dobra. Po kilku chwilach postanowiłem że dość już oralka w wykonaniu mojej żonki i czas zaliczyć jakąś szparkę, ale Marlena mnie ubiegła. Gdy tylko zrobiłem jej miejsce ułożyła się na mojej żonie w pozycji 69. Po chwili mogłem oglądać cudowny numerek les w wykonaniu mojej żony. Dziewczyny lizały się po ch i wkładały do nich palce, oglądałem to przez chwilkę, mimo że było to cholernie podniecające ja bardzo chciałem się dołączyć. Za cel wybrałem piczkę Marleny. Podszedłem i gdy już się przymierzałem dziewczyny uniosły się trochę, tak że naprzeciw mojego fiuta znalazła się otwarta buzia żony. Jej ręce oplotły mnie. Nie stawiałem oporu gdy wcisnęła mnie do ust i głębiej, aż do gardła. Czułem jak się trochę nim krztusi, ale widać jej się to podobało bo mi nie odpuszczała. Poruszałem biodrami. Dopiero po kilku chwilach zostałem puszczony i wtedy wreszcie mogłem wejść w cipę Marleny. Była zajebista, jej mój kutas też się musiał podobać bo od razu zaczęła głośniej pojękiwać. Posuwałem tuż przy twarzy mojej żony, która wystawiła język i zaczęła lizać mnie po jajach, w połączeniu z gorącą cipką Marleny… brak słów. Moja żona nie była poszkodowana gdyż Marlena cały czas lizała jej pipkę. Teraz postanowiłem posunąć Marlenkę analnie. Mimo dość znacznego oporu wbiłem się w jej dupę, analek bardzo jej się podobał, przestała lizać moją żonę i zaczęła krzyczeć. Po kilku chwilach Marlena zeszła z mojej żony i z jej inicjatywy kompletnie zmieniliśmy pozycję. Teraz ja leżałem, moja żona mnie ujeżdżała, a Marlena klęczała nad moją twarzą, tak że mogłem lizać jej cipeczkę. Szparka mojej żony zawsze była cudowna i tym razem też starczyło kilka chwil, żebym poczuł jak zbliża się orgazm. Moja żona też to poczuła, zeskoczyła ze mnie. Marlena zrobiła to samo. Dziewczyny ustawiły mnie. Żona klęknęła obok mnie i wzięła mojego kutasa w rękę, i wsunęła w usta klęczącej przede mną Marleny, która zaczęła ssać. Moja żona cudownie mnie masowała po fiucie i jajkach, a Marlena ciągnęła jak oszalała. Wystarczyło kilka chwil bym spuścił się Marlenie na twarz i cycki. Strzelałem tak długo, że jej buzia zrobiła się prawie cała biała. Teraz moja żona dorwała się do mojego kutasa, wyssała z niego resztkę soków, a potem dokładnie oblizała Marlenie całą twarz (jak powiedziała mi później, jeszcze nigdy moja sperma jej tak nie smakowała)… To wszystko było niesamowite, całej naszej trójce bardzo się spodobał. Ciekawe co jeszcze wymyślimy z żoną…?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecamy:
sex filmy
sex
filmy porno
sex
darmowe filmy porno
SEX
darmowe porno
filmy erotyczne
sex znajomi
wilgotne panienki
szpareczki dupeczki
sex turystyka
sex opowiadania
cipeczka
opowiadania ero
darmowe panienki
sex zabawy
sex kaprysy